Dzień dobry!
Ostatnio pokazywałam Wam zakupy z Targu Pietruszkowego, wśród zieleniny znalazły się również piękne buraki liściowe, które kolejny raz postanowiłam wykorzystać do gołąbków. Nie ma z nimi tyle zachodu, co z kapustą, szybko się je blanszuje, od razu są pojedyncze, co znacznie skraca czas przygotowania. Poza tym są bardzo smaczne i ładnie wyglądają na talerzu (mają kolorowe łodyżki).
Jeśli tylko je gdzieś spotkacie, koniecznie skuście się :-). Ja jeśli kolejny raz je kupię, to na pewno zrobię z nich sałatkę.
Gołąbki w burakach liściowych
Składniki:
- pęczek buraków liściowych (ok. 12 liści)
- 500 g mięsa mielonego
- 50 - 100 g suchego ryżu
- 2 ząbki czosnku
- 1 cebula
- masło
- majeranek
- sól, pieprz
- liść laurowy, ziele angielskie
Wykonanie:
Ryż gotujemy (lub parujemy w parowarze) do miękkości, na sypko. Studzimy, możemy przelać go zimną wodą. Odstawiamy. Cebulę kroimy w drobną kostkę i podsmażamy na odrobinie masła na złoto. Również odstawiamy do wystudzenia.
Do mięsa mielonego dodajemy ryż, cebulę, rozdrobniony czosnek, sól, pieprz, majeranek, mieszamy.
Z buraka liściowego odcinamy łodyżki. W garnku gotujemy wodę, do wrzątku wrzucamy liście na kilka sekund, aby się zblanszowały i zmiękły. Następnie wyławiamy i szybko przelewamy zimną wodą.
Nadzienie gołąbków dzielimy na tyle porcji ile mamy liści (musi ich być minimum 12) i zawijamy gołąbki. Farsz układamy bliżej krawędzi od której odcinaliśmy łodygę, zawijamy boki do środka, następnie dolny brzeg i zwijamy gołąbka. Dla pewności można go spiąć wykałaczką, aby w czasie gotowania się nie rozwinął.
Gotowe gołąbki układamy w garnku, dość ciasno, zalewamy wodą z blanszowania liści (możemy dodać również obcięte łodygi), dodajemy liść laurowy, kilka ziaren ziela angielskiego i gotujemy na wolnym ogniu ok. 30 minut.
Gołąbki podajemy z sosem pomidorowym i ziemniakami.
Smacznego!