Pieczonki (lub duszonki, prażonki, prażuchy, dymfoki) to potrawa tradycyjna dla Jury Krakowsko-Częstochowskiej, chociaż słyszałam, że to danie jest znane również w innych częściach Polski, pod innymi nazwami np. na podkarpaciu pod nazwą kociołek.
Zazwyczaj przygotowuje się je w żeliwnym garnku, na ognisku, jednak jeśli nie mamy garnka czy warunków do zorganizowania ogniska, to zawsze zostaje przygotowanie ich w domu.
Dlatego też dzisiaj zamieszczam dla Was ten przepis. Jest niesłychanie prosty, to pyszne danie jednogarnkowe, na pewno przypadnie Wam do gustu.
Zapraszam!
Domowe pieczonki (prażonki, duszonki)
Składniki:
- 1 kg ziemniaków
- 4 marchewki
- 4 buraki
- 2 cebule
- ok. 200 g boczku
- 3 kiełbasy
- sól, pieprz
- odrobinę oleju
- kefir lub zsiadłe mleko
Wykonanie:
Warzywa obieramy i myjemy. Ziemniaki jeśli są niewielkie zostawiamy w całości lub kroimy w mniejsze kawałki, marchewkę w plasterki, a buraki w półplasterki, cebulę w piórka.
Kiełbasę kroimy w plasterki, boczek również.
Na spód garnka wylewamy odrobinę oleju lub innego tłuszczu (ewentualnie też odrobinę wody), następnie układamy ziemniaki, marchewkę, buraki, kiełbasę, boczek i cebulę. Wierzch oprószamy solą i pieprzem.
Garnek szczelnie zamykamy i ustawiamy na średnim ogniu.
Pieczonki będą gotowe po około godzinie, jednak warto sprawdzić wcześniej czy poszczególne warzywa są już miękkie. W połowie duszenia wskazane jest również wymieszanie zawartości garnka.
Podajemy z kefirem lub zsiadłym mlekiem.
Smacznego!