Przy okazji wypadu do Warszawy na Food Blogger Fest, wybraliśmy się z mężem do Bistro de Paris, restauracji Michela Morana, aby wykorzystać voucher, który wygrałam w konkursie Makro.
O kolacji długo by mówić, być może poświęcę jej oddzielny post, jednak nie mam żadnych zdjęć potraw, nie będzie Wam to przeszkadzać?
Jednym z dań, które mieliśmy okazję spróbować była francuska zupa cebulowa.
Szczerze mówiąc jadłam ją po raz pierwszy i oczywiście postanowiłam przygotować ją w domu.
Skorzystałam ze wskazówek Michela i przygotowałam własną wersję, która była równie dobra, a nawet lepsza niż oryginał!
Zapraszam!
Francuska zupa cebulowa
Składniki:
- 1 kg cebuli
- 5 łyżek masła
- 750 ml bulionu
- 250 ml białego wina
- kilka łyżek tymianku
- sól
- pieprz
- ser comte lub gruyère
Wykonanie:
Pracę rozpoczynamy od obrania cebuli i pokrojenia jej w piórka.
W rondlu lub na patelni rozpuszczamy masło, wrzucamy cebulę i smażymy ją na małym ogniu. Cebula powinna zmięknąć, przyrumienić się. Niestety w garnku nasza cebula się nie skarmelizuje.
Do cebuli dodajemy sporo tymianku oraz wino, gotujemy aż większość wina wyparuje. Następnie dodajemy bulion, przyprawiamy i gotujemy jeszcze 15 minut.
Zupę przed podaniem posypujemy serem i zapiekamy w piekarniku (180 st.), aż ser się roztopi i zapiecze.
Smacznego!