Już za kilka dni w kioskach znajdziemy drugi numer Kukbuka, zatem chciałam Wam jeszcze zaprezentować przepis z poprzedniego numeru.
Danie, na które przepis znajdziecie poniżej należy do "Zakrapianego menu" autorstwa Moniki z bloga Gotuje bo lubi.
Jak widzicie po jego nazwie, znajduje się w nim wątróbka, ale mam nadzieję, że Was to nie zrazi!
Pasztet jest delikatny i wyborny. W sam raz dla fanów wątróbki, jak również dla osób, które może dzięki niemu się do niej przekonają?
Zapraszam!
Delikatny pasztet z wątróbki
Składniki:
- 400 g wątróbek drobiowych
- 2 szklanki mleka
- 2 łyżki masła
- 1 cebulka
- 1/2 kieliszka koniaku (ja dodałam po prostu wódkę ;))
- 1/2 łyżeczka rozmarynu
- 6 żółtek
- niepełna szklanka śmietanki 30 %
- niepełna szklanka mleka 3,2 %
- sól, pieprz
- konfitura z gorzkich pomarańczy (ja użyłam mandarynkowej)
Wykonanie:
Pracę zaczynamy od oczyszczenia wątróbek i zalania ich 2 szklankami mleka. Odstawiamy je na 1 godzinę.
Na patelni roztapiamy masło, dodajemy posiekaną drobno cebulkę, szklimy.
Dodajemy wątróbkę, dusimy kilka minut, następnie dodajemy alkohol i dusimy kolejne kilka minut (ok. 4 ).
Wątróbkę odstawiamy na bok, dodajemy rozmaryn i blendujemy na gładką masę.
Żółtka dokładnie ucieramy, a śmietanę i mleko razem doprowadzamy do wrzenia. Następnie powoli dodajemy do żółtek, ciągle mieszając.
Wątróbki łączymy z masą żółtkową, doprawiamy i przelewamy do kokilek.
Pieczemy 1 godzinę w 115 st. Tuż po upieczeniu konfiturą dokładnie pokrywamy powierzchnię pasztecików.
Podajemy wystudzone, razem z pieczywem (autorka poleca brioszkowe pain perdu).
Smacznego!