Dzisiaj baaaardzo słodko i cóż - zapychająco :) bo brownie jest właśnie takim ciastem :)
Konsystencją przypomina zakalec, dlatego też spotkałam się kilka razy ze zdaniem, że nie jest apetyczne przez to...
Ja tak nie uważam i sądzę, że Wy też nie będziecie :)
Post dodaję dzisiaj tak wcześnie, bo dzisiaj jest Domówka 2.0 - czyli spotkanie krakowskich blogerów :) , a po zajęciach chcę jeszcze upiec słodkości na to spotkanie :) (i zrobić prezentację bloga :P na którą w sumie nie mam nawet pomysłu, za młody ten blog jest :D)
Przepis z którego korzystałam to przepis Domi w kuchni
Dodatkowo - ten przepis jest moją pierwszą propozycją na świąteczne wypieki :) ciasto jest łatwe do zrobienia i smaczne :) przez dodatek sera ma się wrażenie, że się je po prostu sernik czekoladowy :)
Zapraszam!
Sernikobrownie
Składniki:
Ciasto:
- 200 g gorzkiej czekolady
- 200 g masła
- 150 g cukru pudru (dałam nieco mniej)
- 100 g mąki pszennej
- 3 jajka
Masa serowa:
- 500 g serka sernikowego (może być też twaróg zmielony 2 razy)
- 80 g cukru pudru
- 1 łyżeczka cukru waniliowego
- 2 jajka
W kąpieli wodnej (miskę wkładamy do garnka z gorącą wodą) rozpuszczamy masło i czekoladę (łamiemy ją w kostki), zdejmujemy z garnka i odstawiamy na bok.
W kolejnej misce umieszczamy cukier puder i powoli wlewamy do niej masę czekoladową, ciągle miksując. Następnie dodajemy po 1 jajku i dalej miksujemy.
Na koniec dodajemy mąkę i miksujemy.
W drugiej misce umieszczamy ser, cukier, jajka i miksujemy na gładką masę.
Na spód foremki (ja używam tradycyjnie silikonowej) wykładamy 3/4 czekoladowego ciasta, rozprowadzamy, na wierzch masę serową, rozprowadzamy, a na wierzchu robimy kleksy z czekoladowego ciasta, które nam pozostało :)
Pieczemy ok. 50 minut w 170 st.
Smacznego!