Pierwsze przymrozki za nami... rano wychodząc na uczelnię zmarzłam... a to dopiero jesień :(
Dzisiaj będzie tutaj bardzo kokosowo za sprawą puszki mleczka kokosowego, które dostałam od mojej Mamy przy ostatniej wizycie w domu :) Ciasto jak widać ciut zimowe za sprawą dekoracji :)
Z tego co zauważyłam, chociażby oglądając puszki w sklepie, mleko nie zawsze ma formę lejącą (na opakowaniach mleka rzadko kiedy jest podana ilość tłuszczu) - to, które użyłam miało konsystencję baaardzo gęstego jogurtu, czy też śmietany - trzeba było je wyciągać łyżką :) w smaku jak mleko kokosowe, nie słodkie :)
Przepis znaleziony tutaj
Mocno kokosowa babka
Składniki:
- 2 szklanki mąki
- 1 szklanka cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- 2 łyżeczki cukru waniliowego
- kostka masła (250 g)
- 4 jajka
- 1 szklanka mleczka kokosowego
- 1 szklanka wiórków kokosowych
Wykonanie:
Masło wyciągamy dużo wcześniej z lodówki, gdy będzie już miękkie, ucieramy je razem z cukrem na puszystą masę. Następnie dodajemy jajka, po jednym, ciągle ucierając.
Suche składniki przesiewamy przez sitko i dodajemy do masy.
Na koniec dodajemy mleczko kokosowe i wiórki i oczywiście ucieramy.
Ciasto przelewamy do foremki - u mnie była to silikonowa foremka na babkę z Ale pychota :)
Czasopismo dość "cienkie", ale foremki są bardzo fajne :)
Ciasto pieczemy do suchego patyczka w 160 st. przez około 1 godzinę.
Dekorację pozostawiam Wam, u mnie był to lukier królewski, domowej roboty - 250 g cukru pudru, 1 białko, sok z cytryny i ucieramy do odpowiedniej konsystencji i posypujemy cukrową posypką :)
Smacznego!