Ostatnio rozmawiając z Mateuszem doszliśmy do wniosku, że nie ma świątecznych ciasteczek kardamonowych... są cynamonowe, imbirowe, korzenne, piernikowe, a nie ma takich, które miałyby tylko w sobie kardamon.
Nieco niedoceniana przyprawa prawda? Kojarzy się większości tylko z dodatkiem do kawy, a przecież można zrobić z nią ciasteczka!
I tak oto obrałam kardamon, roztarłam go dokładnie w moździerzu i zabrałam się do pracy.
Ciasteczka są kruche, maślane, trochę przypominają herbatniki i oczywiście mają piękny kardamonowy smak i zapach!
Jeśli tylko jesteście fanami kardamonu, musicie je przygotować! :-)
Zapraszam!
Kardamonki czyli świąteczne ciasteczka kardamonowe
Składniki:
- 250 g mąki pszennej
- 100 g cukru pudru
- 2 łyżki miodu
- 100 g masła
- 1 jajko
- 1 łyżka mielonego kardamonu
Wykonanie:
Wszystkie składniki łączymy i zagniatamy z nich ciasto, jeśli jest zbyt mokre, dodajemy nieco więcej mąki.
Następnie ciasto wkładamy na godzinę do lodówki.
Piekarnik rozgrzewamy do 180 st. z lodówki wyciągamy kawałek ciasta (reszta ciasta powinna się dalej chłodzić), wałkujemy na ok. 5 mm grubości, wycinamy ciasteczka i pieczemy je do 15 minut, aż się zarumienią (czas pieczenia uzależniony od piekarnika, podaję Wam czas w jakim ja piekłam). Czynności powtarzamy, aż do wyczerpania ciasta :-).
Upieczone ciasteczka studzimy na kratce.
Idealnie smakują z kawą.
Smacznego!