Witajcie!
Lato w pełni, ciągle mamy do dyspozycji mnóstwo owoców sezonowych, w tym czereśnie.
A jak czereśnie, to moje ulubione ciasto z nimi w roli głównej, czyli odwrócone ciasto!
Oryginalne ciasto prawda? ;-) Ale nie ma się czego bać, bo jest bardzo fajne, smaczne, znika szybko, chociaż szybkie znikanie to chyba nie jest zaleta ;-). Dobre ciasto powinno być jak worek bez dna, nie powinno się kończyć.
Zapraszam!
Inspirowane przepisem Doroty.
- 150 g masła
- 3/4 szklanki cukru
- 5 jajek
- 1 i 1/4 szklanki mąki pszennej
- 1/4 mąki ziemniaczanej
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 400 g wydrylowanych czereśni (przekrojone na pół, tyle aby pokryły cały spód formy)
Około 2 godziny przed pieczeniem wyciągnij masło i jajka, aby uzyskały temperaturę pokojową.
Masło i cukier umieszczamy w misce i dokładnie ucieramy mikserem, na puszystą masę. Następnie dodajemy jajka, ciągle miksując.
Mąkę i proszek przesiewamy i również dodajemy do reszty ciasta. Miksujemy dokładnie.
Wydrylowane czereśnie układamy na spodzie formy, ja lubię piec takie ciasta w dużej, silikonowej formie na tartę. Owoce układamy rozcięciem do spodu formy. Zalewamy ciastem.
Ciasto pieczemy około 30 minut w 170 st. Do suchego patyczka.
Upieczone i wystudzone ciasto wyciągamy z formy, odwracamy, tak aby spód był wierzchem. Ciasto można posypać cukrem pudrem.
W tym wypieku również sprawdzają się śliwki, morele - sprawdzałam ;-).
Smacznego!