Jak tam świąteczne obżarstwo? :-)
Dzisiaj chciałabym pokazać Wam paschę jaką przygotowałam na te Święta.
Wcześniej pokazywałam Wam waniliową z bakaliami, dzisiaj pora na czekoladową z nutką pomarańczy.
Pascha jest wyborna, ma konsystencję dobrych lodów czekoladowych.
Może latem wykonam ją znowu i lekko zamrożę? Sądzę, że to bardzo dobry pomysł!
A tymczasem zapraszam Was do zapoznania się z przepisem, może akurat macie składniki pod ręką?
Możecie użyć gotowego twarogu 3krotnie zmielonego.
Czekoladowo-pomarańczowa pascha wielkanocna
Ser:
- 1 l mleka
- 3 jajka (duże)
- 330 ml śmietany (kwaśnej)
- pół laski wanilii
- 125 g masła (miękkiego)
- 1/2 szklanki cukru pudru
- skórka otarta z 1 pomarańczy (na drobnych oczkach)
- 100 g czekolady gorzkiej (roztopiona i lekko ostudzona)
- wiórki czekolady
- plasterki pomarańczy
Wykonanie:
Ser przygotowujemy dokładnie w ten sam sposób tak TUTAJ.
Następnie masło miksujemy z cukrem na puszystą masę i po łyżce dodajemy nasz ser, ciągle miksując aż masa będzie gładka. Na koniec dodajemy skórkę i stopniowo wlewamy czekoladę.
Jeśli masa jest za mało słodka, dodajemy do niej więcej cukru pudru.
Wybieramy naczynia w jakich będziemy przygotowywać paschę.
Ja wybrałam 2 średniej wielkości miseczki szklane.
Każde naczynie wykładamy podwójną warstwą gazy, wkładamy nasz ser, dokładnie dociskamy i wiążemy gazę.
Wstawiamy do lodówki, najlepiej na kolejną noc, aczkolwiek wystarczy kilka godzin aby masa lekko stężała.
Przed podaniem wyciągamy z foremki i usuwamy gazę, wierzch dekorujemy plasterkiem pomarańczy i wiórkami czekoladowymi.
Smacznego!