Uchylasz wieczko... pochylasz się nad opakowaniem i... czujesz zniewalający zapach marcepanu... mmm... można się rozmarzyć :)
Przedstawiam Wam nową herbatę Irving Tea 'Herbata na dobry wieczór'.
Podobnie jak jej poranna odpowiedniczka, herbaty znajdują się w eleganckim, czarnym opakowaniu.
Jest 50 torebek, oczywiście ze sznureczkami, bez zszywek przy etykietkach.
Pora na wczytanie się w napisy zamieszczone na opakowaniu :
"moja
chwila relaksu
WYCISZA
wieczorem
MARCEPANOWA
przed snem"
oraz
"Irving - mój sposób na dobry wieczór".
Jak już wcześniej pisałam, nowe herbaty Irving są dedykowane kobietom (ale mężczyzn również zachęcam do spróbowania :) ) oraz określone dla konkretnej pory dnia - ta jest przeznaczona na wieczór.
Jest herbatą wyciszającą po całym dniu. Jest subtelna i aromatyczna.
Jedna porcja naparu zawiera ok. 23 mg teiny, więc o połowę mniej niż poranna herbata :)
W składzie znajdziemy czarną herbatę, aromat bergamoty i marcepanu.
Bergamota jest owocem podobnym do pomarańczy, czy też cytryny. Ma świeży, aczkolwiek ciut gorzkawy aromat i posiada właściwości uspokajające.
Z kolei marcepan powstaje z migdałów i cukru, jest znanym dodatkiem do ciast, najczęściej używany do zdobienia, posiada pyszny smak i intensywny aromat.
Herbata w połączeniu z takimi dodatkami smakuje niezwykle subtelnie, a jej aromat rozchodzi się wokół.
Zdecydowanie godna polecenia, wieczorami, kiedy jesteśmy zmęczone po całym dniu pracy :)
Do herbaty przygotowałam dla Was gofry z czekoladowym sosem zabaione wg. Michel'a Roux'a :)
Zapraszam!
Gofry z czekoladowym sosem zabaione
Gofry:
- 160 g mąki pszennej
- 15 g cukru
- szczypta soli
- 50 stopionego masła
- 2 jajka, oddzielnie białka i żółtka
- 270 ml mleka
- kilka kropli aromatu pomarańczowego
- opcjonalnie 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
Sos:
- 150 g drobnego cukru
- 150 ml wody
- 4 żółtka
- 50 g kakao w proszku (gorzkie)
- drobno starta skórka z 1 pomarańczy
W misce mieszamy sypkie składniki, dodajemy nieco mleka, masło, żółtka i mieszamy na gładką masę.
Następnie powoli dodajemy pozostałe mleko, aromat.
Białka ubijamy na gęstą pianę, ale nie bardzo sztywną. Mieszamy z pozostałym ciastem.
Gofrownicę smarujemy dokładnie masłem, pieczemy gofry (czas zależy od gofrownicy, wg. oryginalnego przepisu jest to ok 4 minut).
Sos - do rondelka wlewamy wodę i dodajemy cukier, rozpuszczamy na małym ogniu, doprowadzamy do września i odstawiamy do ostygnięcia (całkowitego).
Następnie przygotowujemy kąpiel wodną, do miski wlewamy syrop cukrowy, dodajemy żółtka i ubijamy, miskę umieszczamy w przygotowanym naczyniu z gorącą wodą. Ubijamy, aż zgęstnieje, wtedy wyłączamy kuchenkę i ubijamy dalej.
Gdy stanie się bardzo gęsty, zdejmujemy miskę z kąpieli, dodajemy kakao, skórkę i delikatnie mieszamy, podajemy natychmiast.
W naszym wydaniu gofry polewamy sosem i jemy z cząstkami pomarańczy.
Smacznego!