Dzień dobry!
Czarny bez rozkwitł w najlepsze! Pozostaje zaczekać na ciepły dzień i wybrać się poza miasto na kwiatowe zbiory. Jeśli nie zdecydujecie się przygotować pysznej nalewki z kwiatów czarnego bzu, to zachęcam do przygotowania syropu. Aromatyczny, słodki, idealny jako dodatek do lemoniady, drinków czy deserów. Prosty w przygotowaniu, a jaki smaczny! :-)
Syrop z kwiatów czarnego bzu
Składniki:
- 40 baldachów czarnego bzu
- 1 kg cukru
- sok z 1 cytryny
- 1 l wody
Wykonanie:
Przy okazji wpisu o plackach z kwiatów czarnego bzu pisałam Wam o zasadach zbioru tych kwiatów, więc proszę zajrzyjcie tam przed wybraniem się na kwiatowe zbiory.
Kiedy zebrane kwiaty już poleżą na papierze i nie będzie w nich żadnych żyjątek, z każdego baldachu odcinamy same kwiatki, aby pozbyć się jak największej ilości łodyżek, które nadają gorycz.
Kwiaty odcinamy nad garnkiem. Z cukru, wody i cytryny przygotowujemy syrop, całość gotujemy, aż cukier się rozpuści, a następnie gorącym syropem zalewamy kwiaty i dokładnie mieszamy. Wszystkie kwiaty muszą być zakryte syropem.
Tak przygotowany syrop z kwiatami pozostawiamy pod przykryciem przez ok. 3-4 dni. Codziennie pamiętamy o mieszaniu, a samo naczynie pozostawiamy w chłodnym miejscu.
Syrop przecedzamy, aby pozbyć się z niego kwiatów. Całość zagotowujemy i wlewamy do wyparzonych, czystych butelek lub słoików. Dla pewności przetwory możemy jeszcze zapasteryzować. Tak przygotowany syrop można przechowywać kilka lat w chłodnej spiżarni. A syrop po otwarciu przechowujemy w lodówce.
Smacznego!