Dzień dobry!
Zimowe dni możemy sobie umilać odrobiną słońca w kuchni. Co jak co, ale cytrusy to takie małe słoneczka, które zimą nam najbardziej smakują. W końcu to właśnie teraz w sycylijskim słońcu dojrzewają czerwone pomarańcze. Przy ostatnim zamówieniu z InCampagny w naszym cubotto znalazły się również czerwone grejpfruty. Plan był aby zjeść je na surowo, ale okazało się, że są tak kwaśne, że nie dałam rady :-). Więc trzeba było coś z nim zrobić, padło na ciasto. Nie byle jakie, bo bardzo smaczne, delikatne, przypominające babkę piaskową. Z wyczuwalnym grejpfrutowym aromatem dopełnionym słodką i pięknie pachnącą różą. Jedno z ciast, do których będę często wracać :-).
Ciasto grejpfrutowo-różane
Składniki:
Ciasto:
- 120 g masła
- 180 g cukru
- 2 łyżki skórki z grejpfruta
- 2 łyżki wody różanej
- 2 łyżki syropu różanego
- 1 łyżka ekstraktu z wanilii
- 2 jajka
- 180 ml śmietany 18%
- 1,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1/2 łyżeczki sody oczyszczonej
- szczypta soli
- 350 g mąki pszennej
Syrop:
- sok z 1/2 grejpfruta
- 2 łyżki wody różanej
- 100 g cukru pudru
Wykonanie:
Masło i cukier ucieramy na jasną i puszystą masę, dodajemy skórkę z grejpfruta, wodę i syrop różany, ekstrakt waniliowy, jajka i śmietanę. Mieszamy. Następnie dodajemy przesiane suche składniki i ponownie miksujemy, aż uzyskamy gładką masę.
Gotowe ciasto przekładamy do keksówki i pieczemy około godzinę w 180 st., do suchego patyczka.
Sok z grejpfruta mieszamy z wodą różaną i cukrem pudrem, ciasto nakłuwamy i nasączamy syropem. Jeśli skórka się Wam zbyt wypiecze i syrop nie będzie wsiąkał w ciasto, można je nasączyć tuż przed podaniem, polewając ukrojony kawałek.
Smacznego!