Wielokrotnie pisałam, że nie przepadam za kwaśnymi owocami. Nie lubię zbytnio agrestu, kwaśnych wiśni i właśnie porzeczek. Jednak skuszona prośbami męża postanowiłam przygotować coś właśnie z tymi owocami.
Trzeba było zrównoważyć ich kwaśność, więc nie mogły trafić do niczego innego, niż do słodkich, małych babeczek.
Przygotowałam je nieco inaczej niż zwykle, ponieważ użyłam mleczka kokosowego, dzięki temu ciasto zyskało całkiem inną konsystencję i było bardziej wilgotne. Moje eksperymenty nie zawsze są udane, jednak ten zdecydowanie zaliczam do udanych.
Bardzo smaczne babeczki, mam nadzieję, że Wam również zasmakują!
Zapraszam!
Babeczki z czerwonymi porzeczkami i mleczkiem kokosowym
Składniki:
Ciasto:
- 300 g mąki pszennej
- 300 ml mleczka kokosowego
- 1 jajko
- 130 g cukru brązowego
- 5 łyżek oleju
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 1 łyżka ekstraktu waniliowego
- kilka garści czerwonych porzeczek
Krem:
- 250 g serka mascarpone
- 250 g śmietany kremówki 30-36%
- kilka łyżek cukru pudru
- porzeczki do dekoracji
Wykonanie:
Mleczko kokosowe, jajko, olej, ekstrakt i cukier dokładnie mieszamy. Następnie delikatnie dodajemy przesianą mąkę z proszkiem i mieszamy. Na sam koniec dodajemy czerwone porzeczki (nie może być ich za dużo). Gotowym ciastem napełniamy papilotki do 3/4 wysokości, pieczemy ok. 20 minut w 180 st.
Po upieczeniu studzimy. Aby przygotować krem ubijamy kremówkę na sztywno, dodajemy serek i cukier puder, mieszamy. Dekorujemy za pomocą woreczka cukierniczego i ozdobnej końcówki oraz kiści porzeczek. Chłodzimy.
Smacznego!