Dzień dobry!
Mam dla Was kolejny przepis z użyciem truskawek, mam nadzieję, że się nie obrazicie? :-) W końcu trzeba korzystać, póki są i póki ich ceny są niskie!
Dzisiaj potrawa, którą zapewne pamiętacie ze swojego dzieciństwa. Bułeczki robione na parze, u mnie nazywane pampuchami, a u Was?
Ja jadałam je w klasycznej formie, czyli bez nadzienia, jednak zdarzało się też jadać je z jagodami. Na jagody jeszcze nieco za wcześnie, więc postanowiłam wykorzystać truskawki i domowy cukier waniliowy. Nie raz się już przekonałam, że truskawki w połączeniu z wanilią smakują idealne.
Zapraszam Was do powrotu do smaków dzieciństwa :-).
Pora coś zjeść! Zawsze sprawdzone i proste przepisy oraz apetyczne zdjęcia. Blog kulinarny z Krakowa. poracoszjesc.pl
sobota, 31 maja 2014
czwartek, 29 maja 2014
Sałatka z truskawkami i boczkiem z dressingiem miodowo-musztardowym
Dzień dobry!
Dzisiaj kolejna smaczna propozycja z użyciem truskawek. Tym razem sałatka.
Nie od dzisiaj wiadomo, że boczek dobrze smakuje z owocami np. z suszoną śliwką, więc kiedy tylko usłyszałam w półfinałowym odcinku Top Chef o połączeniu truskawki ze słoniną autorstwa Adama Kowalewskiego, oczywiście musiałam go spróbować! W końcu danie z tą truskawką zaprowadziło Adama do finału programu.
Nie zawiodłam się, truskawki z boczkiem smakują wyśmienicie, a pomidorki, mozzarella i dressing miodowo-musztardowy tylko dopełniają smak, całość komponuje się bardzo dobrze.
Polecam!
Dzisiaj kolejna smaczna propozycja z użyciem truskawek. Tym razem sałatka.
Nie od dzisiaj wiadomo, że boczek dobrze smakuje z owocami np. z suszoną śliwką, więc kiedy tylko usłyszałam w półfinałowym odcinku Top Chef o połączeniu truskawki ze słoniną autorstwa Adama Kowalewskiego, oczywiście musiałam go spróbować! W końcu danie z tą truskawką zaprowadziło Adama do finału programu.
Nie zawiodłam się, truskawki z boczkiem smakują wyśmienicie, a pomidorki, mozzarella i dressing miodowo-musztardowy tylko dopełniają smak, całość komponuje się bardzo dobrze.
Polecam!
środa, 28 maja 2014
Lemoniada truskawkowa
Dzień dobry!
Wysokie temperatury nas nie opuszczają, chociaż pojawiają się deszcze z gwałtownymi burzami.
Jednak czy gorący dzień, czy burza - warto sobie umilić czas pysznym napojem. Tym pysznym napojem jest moja kolejna propozycja lemoniady, tym razem o smaku truskawkowym!
Bardzo smaczna, orzeźwiająca dzięki mięcie, polecam!
A inne lemoniady, które znajdziecie na blogu to lemoniada rabarbarowa i cytrusowa.
Wysokie temperatury nas nie opuszczają, chociaż pojawiają się deszcze z gwałtownymi burzami.
Jednak czy gorący dzień, czy burza - warto sobie umilić czas pysznym napojem. Tym pysznym napojem jest moja kolejna propozycja lemoniady, tym razem o smaku truskawkowym!
Bardzo smaczna, orzeźwiająca dzięki mięcie, polecam!
A inne lemoniady, które znajdziecie na blogu to lemoniada rabarbarowa i cytrusowa.
czwartek, 22 maja 2014
Kurczak butterfly z ziołami
Dzień dobry!
Dzisiaj coś bardziej konkretnego czyli kurczak w aromatycznej marynacie ziołowo-cytrynowej, oczywiście obowiązkowo z chrupiącą skórką.
Całkiem dobry pomysł na letni obiad z grilla, a jeśli grilla nie macie, to piekarnik również wystarczy.
Kurczak jest soczysty, bardzo ziołowy i cytrynowy. Gorąco polecam!
Dzisiaj coś bardziej konkretnego czyli kurczak w aromatycznej marynacie ziołowo-cytrynowej, oczywiście obowiązkowo z chrupiącą skórką.
Całkiem dobry pomysł na letni obiad z grilla, a jeśli grilla nie macie, to piekarnik również wystarczy.
Kurczak jest soczysty, bardzo ziołowy i cytrynowy. Gorąco polecam!
poniedziałek, 19 maja 2014
Nalewka z kwiatów czarnego bzu
Dzień dobry!
Nie często spotykacie tutaj wysokoprocentowe alkohole, więc można powiedzieć, że to specjalny dzień. Rozpoczynamy nowy tydzień od nalewki z kwiatów czarnego bzu.
Nalewka powstała już rok temu, jednak nie zdążyłam jej Wam pokazać (podobnie jak syropu, ale o nim wkrótce). Jest niezwykle aromatyczna, w butelce został zamknięty intensywny zapach czarnego bzu.
Dodam, że jest to nalewka dość mocna, więc jeśli chcielibyście uzyskać słabszą, należy zmodyfikować ilość spirytusu w przepisie.
Zapraszam!
Nie często spotykacie tutaj wysokoprocentowe alkohole, więc można powiedzieć, że to specjalny dzień. Rozpoczynamy nowy tydzień od nalewki z kwiatów czarnego bzu.
Nalewka powstała już rok temu, jednak nie zdążyłam jej Wam pokazać (podobnie jak syropu, ale o nim wkrótce). Jest niezwykle aromatyczna, w butelce został zamknięty intensywny zapach czarnego bzu.
Dodam, że jest to nalewka dość mocna, więc jeśli chcielibyście uzyskać słabszą, należy zmodyfikować ilość spirytusu w przepisie.
Zapraszam!
piątek, 16 maja 2014
Ciasto z budyniem i rabarbarem
Dzień dobry!
Dzisiaj już weekendowo, zatem zapraszam Was na bardzo smaczne ciasto.
Kwaskowy rabarbar w połączeniu z waniliowym budyniem i kruchym ciastem idealnie się sprawdzi.
Polecam przygotować je na weekend, może odgoni deszcz i zimno jakie zagościło w Krakowie? :-)
Przepis przygotowałam na bazie szarlotki z budyniem z bloga Moje Wypieki.
Zapraszam!
środa, 14 maja 2014
Bułeczki panini z pulled pork
Dzień dobry!
Jak zapewne wiecie od bardzo dawna nie kupujemy sklepowego pieczywa, wypiekamy własne w domu. O wiele smaczniejsze i przede wszystkim naturalne i nie macane przez nikogo po drodze z piekarni do sklepu.
Naszym najlepszym przyjacielem jest wypiekacz do chleba - nie dość, że wyrobi ciasto, to jeszcze upiecze chleb, a nawet zrobi konfitury (muszę tą opcję wypróbować jak będą truskawki :-) )! Z racji tego, że prawie w ogóle nie podajemy przepisów na chleby, które pieczemy, bo są cały czas robione "na oko" przez Mateusza, to teraz postanowiliśmy pokazać Wam przepis na bardzo smaczne bułeczki. A o zaletach i wadach wypiekania chleba w automacie napiszemy Wam kiedyś w oddzielnym poście.
Oczywiście nie mamy przepisu na same bułeczki, bo jeszcze mamy do nich świetny dodatek - pulled pork czyli szarpaną wieprzowinę, delikatne i aromatyczne mięso, które przygotowałam w wolnowarze.
Zapraszam!
Jak zapewne wiecie od bardzo dawna nie kupujemy sklepowego pieczywa, wypiekamy własne w domu. O wiele smaczniejsze i przede wszystkim naturalne i nie macane przez nikogo po drodze z piekarni do sklepu.
Naszym najlepszym przyjacielem jest wypiekacz do chleba - nie dość, że wyrobi ciasto, to jeszcze upiecze chleb, a nawet zrobi konfitury (muszę tą opcję wypróbować jak będą truskawki :-) )! Z racji tego, że prawie w ogóle nie podajemy przepisów na chleby, które pieczemy, bo są cały czas robione "na oko" przez Mateusza, to teraz postanowiliśmy pokazać Wam przepis na bardzo smaczne bułeczki. A o zaletach i wadach wypiekania chleba w automacie napiszemy Wam kiedyś w oddzielnym poście.
Oczywiście nie mamy przepisu na same bułeczki, bo jeszcze mamy do nich świetny dodatek - pulled pork czyli szarpaną wieprzowinę, delikatne i aromatyczne mięso, które przygotowałam w wolnowarze.
Zapraszam!
poniedziałek, 12 maja 2014
Sos boloński (ragù alla bolognese)
Dzień dobry!
Przy okazji migawek z warsztatów pisałam Wam o tradycyjnym sosie bolońskim, który wkrótce zagości na blogu. Ten pyszny dzień właśnie nadszedł.
Przedstawiam Wam przepis na pyszny sos boloński, taki najprawdziwszy!
Co warto wiedzieć o sosie bolońskim? Pozwolę sobie przypomnieć, to co pisałam już w relacji :
- nie ma czegoś takiego jak spaghetti bolognese, jest sos boloński, który we Włoszech podaje się z makaronem tagiatelle. Pewnie zapytacie dlaczego nie spaghetti - sos boloński jest na tyle ciężki, że ten makaron go nie umie utrzymać, jedynie paski tagliatelle (ewentualnie pappardelle) dobrze się sprawdzają,
- sos boloński to nie tylko mięso i pomidory, bazylia i oregano (to nie są główne przyprawy jakie używa się we Włoszech!), podstawą tego sosu jest warzywne ragout, czerwone wino i mleko, które sprawi, że mięso będzie delikatniejsze,
- sos boloński gotujemy powoli i długo, wtedy uzyska się rewelacyjny aromat, pełnię smaku,
- aby dokończyć dzieło, danie posypujemy obficie parmezanem.
Mój przepis różni się nieco od przepisu oryginalnego, który został zatwierdzony przez Izbę Handlową w 1982 roku. Swoją drogą rok 1982 był wyjątkowy dla Włochów nie tylko z tego powodu. Wtedy też to państwo zdobyło 1 miejsce w Mistrzostwach świata w piłce nożnej. Dla Polski to również był dobry rok, ponieważ zajęła po raz drugi trzecie miejsce, najwyższe jak do tej pory w tych mistrzostwach. Taka mała ciekawostka :-). A teraz zapraszam po przepis, wybierzcie się na zakupy i przygotujcie to danie na najbliższy obiad.
środa, 7 maja 2014
Makaron z cukinią i boczkiem alla carbonara
Dzień dobry!
Najlepsze obiady są na winie, czyli z tego co się nawinie :-). Taki też jest ten obiad. Czasem trzeba opróżnić lodówkę przed wyjazdem i tak też było w tym przypadku. W lodówce były żółtka, śmietana, parmezan... coś Wam przychodzi na myśl? Mnie tak i jest to carbonara. Ale skoro przepis na carbonarę na blogu już jest to postanowiłam dokupić młodą cukinię i przygotować obiad w formie wariacji na temat carbonary.
Czy wyszło smacznie? Sprawdźcie!
Zapraszam!
Najlepsze obiady są na winie, czyli z tego co się nawinie :-). Taki też jest ten obiad. Czasem trzeba opróżnić lodówkę przed wyjazdem i tak też było w tym przypadku. W lodówce były żółtka, śmietana, parmezan... coś Wam przychodzi na myśl? Mnie tak i jest to carbonara. Ale skoro przepis na carbonarę na blogu już jest to postanowiłam dokupić młodą cukinię i przygotować obiad w formie wariacji na temat carbonary.
Czy wyszło smacznie? Sprawdźcie!
Zapraszam!
wtorek, 6 maja 2014
Tarta z botwinką i fetą
Dzień dobry!
Dzisiaj mam dla Was przepis na bardzo ciekawą, słodko słoną tartę, którą rozkoszowaliśmy się w czasie majówki.
Słodkie buraczki i miód, przełamane słoną fetą z dodatkiem wyraźnego rozmarynu. Połączenie bardzo smaczne, botwinka idealnie sprawdziła się w formie farszu do tarty.
Inspirowane przepisem z bloga White plate. Zapraszam do wypróbowania przepisu.
piątek, 2 maja 2014
Lemoniada rabarbarowa
Dzień dobry!
Sezon rabarbarowy trwa, więc trzeba z niego korzystać ile się tylko da. Ostatnio w mojej kuchni ciągle gości kilka wiązek rabarbaru, idą a to do ciasta, a to do muffinek, a to do napojów.
I tak oto powstała bardzo orzeźwiająca lemoniada rabarbarowa. Połączenie kwaskowatego rabarbaru i całkiem kwaśnej cytryny, przełamany słodyczą i delikatnością wanilii.
Co sądzicie? Ja już go robiłam kilkukrotnie i za każdym razem szybko znika.
Mam nadzieję, że Wam też przypadnie do gustu.
Zapraszam!
Sezon rabarbarowy trwa, więc trzeba z niego korzystać ile się tylko da. Ostatnio w mojej kuchni ciągle gości kilka wiązek rabarbaru, idą a to do ciasta, a to do muffinek, a to do napojów.
I tak oto powstała bardzo orzeźwiająca lemoniada rabarbarowa. Połączenie kwaskowatego rabarbaru i całkiem kwaśnej cytryny, przełamany słodyczą i delikatnością wanilii.
Co sądzicie? Ja już go robiłam kilkukrotnie i za każdym razem szybko znika.
Mam nadzieję, że Wam też przypadnie do gustu.
Zapraszam!