czwartek, 30 października 2014

Chutney figowy

Dzień dobry!

Figi można wciąż bardzo tanio kupić, kilka dni temu znalazłam je po 1 zł za sztukę na targowym straganie, w marketach zapewne też są tanio, tylko pamiętajcie - figa zielono-fioletowa, a nie cała fioletowa może być jeszcze niedojrzała. Z fig w tym roku przygotowałam dwa przetwory konfiturę figowo-pomarańczową i chutney figowy, który dzisiaj Wam prezentuję.

Figi do serów

Do czego można wykorzystać taki chutney? Jako dodatek do serów, szynki parmeńskiej (lub innej długodojrzewającej), za niedługo pokażę Wam jedną propozycję, którą już przygotowałam z tym przetworem.

Gorąco zachęcam do przygotowania takiego przetworu! :-)

Inspirowane przepisem z Flying Fourchette.

środa, 22 października 2014

Targi Natura Food 2014 w Łodzi - relacja

Dzień dobry!

Pora na naszą relację z targów Natura Food w Łodzi, jak pewnie pamiętacie w tym roku mieliśmy okazję zostać blogiem partnerskim tego wydarzenia. Wielokrotnie braliśmy udział w różnych targach żywności, nie tylko w Krakowie, ale też w Warszawie, więc tym bardziej z miłą chęcią wybraliśmy się do Łodzi, aby poznać nowe produkty. W hali Expo można było spotkać około 200 wystawców, którzy oferowali mnóstwo różnych produktów. Mąki, przetwory, miody, makarony, sprzęty kuchenne i wiele wiele innych. Z każdym wystawcą można było porozmawiać, spróbować jego wyrobów i produktów. Wiele marek już znaliśmy, ale oczywiście poznaliśmy również nowe.

Jak wielu z Was pewnie zauważyło, jedzenie ekologiczne wraca do łask i jest coraz bardziej popularne, konsumenci zwracają uwagę na to co jedzą i mimo wyższych cen takich produktów, się na nie decydują. To bardzo dobrze, bo produkty ekologiczne są bardzo wartościowe - posiadają odpowiednie unijne certyfikaty, które potwierdzają, że ich przygotowanie jest faktycznie wolne od pestycydów czy też innych sztucznych i czasem niepotrzebnych dodatków. Warto również wspomnieć, że wiele firm inwestuje w to, aby produkt dobrze prezentował się na półkach sklepowych (w czasie targów odbywały się prelekcje na temat marketingu jak również wyglądu opakowań) - jak zauważycie na wielu zdjęciach opakowania się bardzo estetyczne, kolorowe, przyciągające oko. Sama złapałam się na tym, że podchodziłam do danego stoiska dlatego, że zainteresowało mnie z daleka kolorowe opakowanie produktu.

Targi oceniamy oceniamy bardzo dobrze, to była dobra okazja na poznanie wielu ciekawych produktów. Jednak wydaje się nam, że zabrakło trochę lokalności, zdajemy sobie sprawę, że to targi ogólnopolskie, jednak miło byłoby zobaczyć łódzkie, lokalne i tradycyjne produkty, a tego naszym zdaniem zabrakło. Trochę też dziwił nas brak stoiska Trzech Znaków Smaku, na szczęście jedno stoisko stanęło na wysokości zadania i miało certyfikowane cebularze lubelskie. Zdziwiła nas też dość mała frekwencja na targach, ponieważ naszym zdaniem (porównując do innych imprez tego typu) było mało odwiedzających.

Poniżej obszerna fotorelacja plus nasze zakupy :-).


poniedziałek, 20 października 2014

Krem karmelowy z białą czekoladą i wanilią

Dzień dobry!

Dzisiaj mam dla Was absolutnie obłędny przepis! Biegnijcie do sklepu po brakujące składniki, bo ten krem jest rewelacyjny!

Znika bardzo szybko, polecam od razu podwójną porcję, bo ja z trudem zachowałam odrobinę, aby zaprezentować go na tych zdjęciach.

Krem jest słodki, mocno karmelowy, z nutą białej czekolady i wanilii - każdy składnik się idealnie komponuje, tworząc pyszną całość, którą z miłą chęcią wyjadałam palcem ze słoika :-). Można powiedzieć, że trochę przypomina w smaku kajmak czy masę krówkową.

Od dzisiaj zawsze będę mieć śmietanę, białą czekoladę i wanilię na "czarną godzinę" - idealnie osłodzi każdy smutny dzień czy niepowodzenie. Powrót humoru gwarantowany! :-)

Dodatkowo przygotowanie tego kremu to około 5 minut pracy, plus trochę czasu na studzenie, ale warto!

Zapraszam!

Domowy krem karmelowy

Inspirowane przepisem z bloga Kornik w kuchni.

czwartek, 16 października 2014

#Wyzwanie10jaków

Dzień dobry!

Dzisiaj nieco odmienny wpis niż zwykle. Dzisiaj o wyzwaniu 10 jaków. Zapytacie pewnie cóż to jest?


Jak, to takie zwierzątko, które możecie zobaczyć na poniższym zdjęciu. Jego dokładną definicję cytuję za Wikipedią -

Jak (Bos grunniens) – gatunek dużego ssaka z rodziny krętorogich (Bovidae), rzędu parzystokopytnych. Zamieszkuje Tybet, Indie i Chiny, gdzie żyje zarówno w stanie dzikim, jak i udomowionym. Udomowione jaki są zwierzętami jucznymi, poza tym dają mleko i wełnę. Jaki są przeżuwaczami, żyją samotnie lub w niewielkich stadach, w stanie dzikim na wysokościach do 6 tys. m n.p.m. Stada zazwyczaj składają się z samic z młodymi. Samce dołączają do nich w okresie rui. Stare samce żyją oddzielnie. Samice opiekują się potomstwem przez rok. Potomstwo pełną dorosłość osiąga po 6-8 latach. Zwierzęta mogą dożyć kilkudziesięciu lat. Znoszą niekorzystne warunki otoczenia (niedobór paszy na wysoczyznach górskich, niedostatek tlenu i niskie temperatury średnia wynosi tam ok. 0 °C, zimą temperatury spadają niekiedy nawet do -50 °C).


Jeśli przeczytaliście powyższą definicję, to zauważyliście, że samice opiekują się swoim potomstwem tylko rok, tą samą informację zauważył Janek ze Stay Fly i porównał ją do sytuacji dzieci z trudnych rodzin, tym samym zapoczątkował akcję #wyzwanie10jaków w blogosferze. 

Stowarzyszenie Wiosna chce pomóc takim potrzebującym dzieciom, więc powołało Akademię Przyszłości - dziećmi opiekują się tutorzy, którzy mają za zadanie pokazać dzieciakom, że nie są skazane na złe życie, że mają alternatywy i mogą same wybrać swoją ścieżkę. Stąd też właśnie #wyzwanie10jaków - własna interpretacja 10 znanych porównań, które znajdziecie poniżej. Dziękuję Klaudynie z Ziołowego zakątka za nominację :-).

Starałam się nie czytać rozwinięć innych blogerów przed napisaniem swoich, więc skojarzenia mogą się powtórzyć albo i nie :-).

1. Klnie jak szewc. 
Klnie jak kierowca w korku. Ewentualnie jak ja, kiedy jestem bardzo zdenerwowana - tak, zdarza mi się :-). Albo nie! Klnie jak wtedy, kiedy mały palec u stopy znajdzie jakąś przeszkodę na swojej drodze :D.

2. Zabiera się jak pies do jeża. 
Zabiera się jak student do nauki na kolokwium. Oczywiście na dzień przed, na ostatnią chwilę :-).

3. Proste jak drut. 
Proste jak zagotowanie wody na herbatę? Chociaż pewnie dla niektórych może to być wyzwaniem - widziałam kiedyś zdjęcie roztopionego czajnika elektrycznego, którego ktoś postawił na kuchence gazowej :-).


4. Idzie jak krew z nosa. 
Jak kurier idący do mnie na 3 piętro w bloku z paczką ważącą ok. 1 kg. Bardzo ciężko :-). Listonosz to nawet się nie fatyguje z wniesieniem, zostawia awizo albo i czasem nie zostawia nic :-).

5. Brzydki jak noc listopadowa. 
Zdecydowanie brzydki jak nowe logo Polski, jakby flaga była brzydka... lepsze jakieś zygzaki (jeśli nie widzieliście, wygooglajcie sobie).

6. Nudne jak flaki z olejem.
Jak serial-tasiemiec Moda na sukces.

7. Kłamie jak z nut. 
Kłamie jak dziecko, które zjadło czekoladę/babeczkę/coś słodkiego, a się tego wypiera mając ubrudzoną buzię :-).

8. Wyskoczył jak Filip z konopi. 
Wyskoczyć jak pieszy pod koła auta/tramwaju/roweru.

9. Tani jak barszcz.
Tani jak talerze na przecenie w Home&You.


10. Siedzi cicho jak mysz pod miotłą. 
Dokładnie tak cicho siedziała cała moja klasa w liceum na lekcji historii. Kiedy nauczycielka wybierała osoby do odpytania za pomocą ruletki, jaki numerek wypadł, jaki numerek z dziennika szedł pod tablicę. Na mnie oczywiście też musiało raz trafić, a wydawać by się mogło, że numer 27, który jest również moim dniem urodzenia, jest szczęśliwy, wtedy nie był :-).

A teraz pora na moje nominacje - nominuję Dorotę z Moje WypiekiAnię z Kulinarne rozkosze podniebienia oraz Kasię z Cook it lean.

Wasze zadanie to rozwinięcie powyższych porównań (w formie posta na blogu lub swoim blogowym fanpage), jeśli nie zrobicie tego w ciągu 24 godzin od nominacji, powinniście wpłacić 10 zł na rzecz Akademii Przyszłości. Ja mimo wypełnienia zadania również je wpłacę.

Jeśli ktoś jest chętny przygotować taki post bez nominacji, to proszę bardzo, pokażmy, że blogosfera jest silna i może charytatywnie pomagać potrzebującym!

Pozdrawiam!

środa, 15 października 2014

Bezglutenowe placki jabłkowe

Dzień dobry!

Postanowiłam się odrobinę zainteresować kuchnią bezglutenową, kupiłam książkę "Kuchnia polska bez pszenicy", kilka różnych mąk i prowadzę małe eksperymenty :-). Nie mam zamiaru przechodzić na dietę bezglutenową, ale po prostu poszerzyć horyzonty i spróbować czegoś nowego. 

Jabłkowe placki bezglutenowe
Dzisiaj na śniadanie przygotowałam bezglutenowe placki jabłkowe. Mają całkiem inny smak niż tradycyjne pszenne placki, mąka gryczana i kukurydziana jest dość specyficzna w smaku. Nie każdemu będzie to pewnie odpowiadać. Ja zjadłam tylko kilka sztuk, ale za to Mateusz je bardzo zachwalał i zjadł pozostałe :-). Czy Wam zasmakują? Musicie spróbować sami :-).

poniedziałek, 13 października 2014

Dżem pomidorowy z lawendą i limonką (na słodko)

Dzień dobry!

Sezon przygotowywania przetworów dobiega końca. Na straganach królują pomidory i śliwki węgierki (przypominam rewelacyjny przepis na ketchup pomidorowo-śliwkowy!), więc prezentuję Wam jedną z moich ostatnich propozycji pomidorowych. Dżem z pomidorów z lawendą i limonką, na słodko! :-)

Konfitura pomidorowa

Pewnie zapytacie do czego go wykorzystam? Większość dżemów i konfitur używam do naleśników, które przynajmniej raz w tygodniu robimy, więc pewnie do nich go użyję. Czy do czegoś jeszcze? Ze świeżym pieczywem i dobrym masłem będzie również wybornie smakować.

Do przygotowania pomidorowego dżemu możecie użyć dowolnych pomidorów, ja użyłam odmiany Lima, ale można również wykorzystać inne czerwone odmiany, jak również zielone i żółte.

Przepis pochodzi z książki "Pomidory. Kuchnia smakosza".


piątek, 10 października 2014

Muffinki dyniowo-jabłkowe z kruszonką

Dzień dobry!

Dzisiaj piątek, weekendu początek :-). Jeszcze miejmy nadzieję, że słońce będzie przygrzewać i będziemy mogli się cieszyć "Złotą polską jesienią". Zatem w sobotni ranek, upieczcie te babeczki i zabierzcie na spacer jako przekąskę.

Jabłka i dynia doskonale się wspólnie komponują, przyprawa do dań z dyni podkreśla ich smak, dodając lekkiej pikanterii. Babeczki są wilgotne, a kruszonka tradycyjnie występująca na ciastach drożdżowych dodaje im chrupkości.

Babeczki jabłkowo-dyniowe

Ciasto również można upiec w podłużnej keksowej foremce, sprawdzałam :-).

Zapraszam!

poniedziałek, 6 października 2014

Sos z wołowiną, śliwkami węgierkami i rydzami z wolnowaru

Dzień dobry!

Dawno nie zamieszczałam żadnego przepisu, ale jak Wam wspominałam na początku września, to był dość pracochłonny miesiąc, nie było zbytnio czasu na zdjęcia, gotowanie i pieczenie.

Trzeba to zdecydowanie zmienić, bo wierzę, że z niecierpliwością czekacie na nowe przepisy.

Sos śliwkowy z rydzami

Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować wyborny sos, który możecie przygotować w wolnowarze (lub tradycyjnie, jeśli ktoś nie posiada tego urządzenia). Jest aromatyczny i jesienny, śliwki węgierki dają mu fajną słodycz, a po długim gotowaniu tworzą gęsty sos, który otacza delikatne mięso.

Doskonale sprawdzi się jako dodatek do kaszy.

Zapraszam!

czwartek, 2 października 2014

Targi Natura Food 2014 w Łodzi

Dzień dobry!

Już jutro w Łodzi rozpoczynają się VII Międzynarodowe Targi Żywności Ekologicznej i Regionalnej NATURA FOOD, które potrwają cały weekend.



W tym roku zostaliśmy blogiem partnerskim tej imprezy, więc możecie wypatrywać nas na miejscu :-).

Jeśli podobnie jak my jesteście fanami gotowania, jedzenia i zdrowych produktów, koniecznie musicie przyjść! To najlepsza okazja na poznanie nowych produktów i producentów, degustacje i zakupy. Na targach będzie można spotkać aż 200 wystawców. Miody, mąki, przetwory, czekolady i wiele wiele innych. Musimy sobie przygotować pojemne torby i zrobić zapasy :-).

Na targach będzie również możliwość udziału w pokazach kulinarnych, warsztatach i prelekcjach - spotkacie między innymi Grzegorza Łapanowskiego i Reni Jusis.

Wszystkie informacje o targach znajdziecie na oficjalnej stronie internetowej www.naturafood.pl.


Do zobaczenia!