czwartek, 31 lipca 2014

Trzy Znaki Smaku - wyjazd kulinarny na Lubelszczyznę

Dzień dobry!

Dzisiaj chcielibyśmy zabrać Was w bardzo smakowitą podróż... podróż na Lubelszczyznę (chociaż tak właściwie to było pogranicze Lubelszczyzny) :-).

Kiedy otworzyliśmy maila i zobaczyliśmy na co zostaliśmy zaproszeni od razu wiedzieliśmy, że to będzie świetna przygoda.


środa, 30 lipca 2014

Cecilia Samartin - Mofongo

Dzień dobry!

Dzisiaj pora na kolejną recenzję w ramach cyklu z recenzjami książek z wątkami kulinarnymi. Tym razem wybrałam bardziej sentymentalną i wzruszającą opowieść autorstwa Cecilii Samartin pod tytułem "Mofongo".

Mofongo recenzja

wtorek, 29 lipca 2014

Pesto pomidorowe (pesto rosso, alla siciliana)

Dzień dobry!

Przy okazji wpisu z recenzją książki "Miłość jest jak toskański deser" widzieliście makaron z pesto, dzisiaj postanowiłam pokazać Wam ten przepis.

Makaron z pesto to jeden z prostszych przepisów na makaronowe dania. Składniki blendujesz na jednolitą masę, gotujesz makaron, łączysz i gotowe. W ciągu kilkunastu minut przygotujesz szybki i bardzo smaczny obiad.

Pesto rosso

Ja zdecydowałam się na użycie świeżych pomidorów, w końcu teraz są najsmaczniejsze, ale z powodzeniem można użyć również suszonych, w zalewie z oliwy.

Zapraszam!

poniedziałek, 28 lipca 2014

Sałatka z surowym kalafiorem

Dzień dobry!

Nowy tydzień z chęcią zaczniecie czymś smacznym, prawda? Dlatego też dzisiaj przedstawiam Wam ciekawą sałatkę.

Kolorowych kalafiorów szukałam bardzo długo w Krakowie. Z zazdrością spoglądałam na zdjęcia znajomych z Warszawy, którzy mają dostępne od ręki takie oryginalne warzywa, również kolorowe marchewki, buraki, a nawet kwiaty cukinii. U nas na targu w środku miasta na próżno szukać takich specjałów (chociaż z pomocą przychodzi Targ Pietruszkowy w soboty, gdzie znalazłam i kwiaty i kolorowe marchewki).

Kolorowe kalafiory też mi się prawie że śniły po nocach i proszę, całkiem przypadkiem na zakupach w Tesco (zazwyczaj zakupy robimy w Auchan, Biedronce, czasem w Lidlu i Carrefourze) trafiłam na nie - zielony i fioletowy. Fioletowy powędrował do tej sałatki, aż żal było go gotować lub uparować, najlepszy właśnie jest na surowo. 

Sałatka z kalafiorem

Nie bójcie się, bo pewnie część z Was kalafiora jada ugotowanego i jeszcze później podsmażonego z bułką tartą, a tu proszę, można go zjeść ze smakiem na surowo. Smakuje podobnie do kalarepy, a ja kalarepę bardzo lubię. Mam nadzieję, że przepis przypadnie Wam do gustu.


Zapraszam!

piątek, 25 lipca 2014

Lemoniada z papierówek

Dzień dobry!

Prognozy pogody na najbliższe dni w Krakowie nie są zbytnio obiecujące, chociaż mimo deszczu, burz i gradobić ma być upał, a jak upał to lemoniada!

Jak pewnie wiecie weekend spędziliśmy na Lubelszczyźnie, poznając smaki tego regionu - fasolę wrzawską, cebularze lubelskie i wiśnie nadwiślanki.

Mieliśmy okazję przechadzać się po owocowych sadach, a tam oprócz wspomnianych wiśni, były też śliwki, porzeczki i jabłonie. Pod jedną z jabłoni leżały już dojrzałe, samotne jabłuszka, więc postanowiłam się nimi zaopiekować :-).  Na blogu jest już kilka przepisów na różne lemoniady, jest cytrusowa, rabarbarowa, truskawkowa, więc czemu nie jabłkowa? :-)

Lemoniada z jabłek

Jeśli nie macie pod ręką papierówek, możecie wykorzystać oczywiście inne odmiany jabłek, z każdymi wyjdzie bardzo smaczna, mocno jabłkowa, z nutą cytryny, goździków i mięty. Idealna na upalne dni.

Zapraszam!

czwartek, 24 lipca 2014

Babeczki z czerwonymi porzeczkami i mleczkiem kokosowym

Dzień dobry!

Wielokrotnie pisałam, że nie przepadam za kwaśnymi owocami. Nie lubię zbytnio agrestu, kwaśnych wiśni i właśnie porzeczek. Jednak skuszona prośbami męża postanowiłam przygotować coś właśnie z tymi owocami.

Trzeba było zrównoważyć ich kwaśność, więc nie mogły trafić do niczego innego, niż do słodkich, małych babeczek.

Babeczki z porzeczkami

Przygotowałam je nieco inaczej niż zwykle, ponieważ użyłam mleczka kokosowego, dzięki temu ciasto zyskało całkiem inną konsystencję i było bardziej wilgotne. Moje eksperymenty nie zawsze są udane, jednak ten zdecydowanie zaliczam do udanych.

Bardzo smaczne babeczki, mam nadzieję, że Wam również zasmakują!

Zapraszam!

środa, 23 lipca 2014

Imogen Edwards-Jones - Restauracja Babylon

Dzień dobry!

Dzisiaj środa, a więc recenzja książki. Poprzednie recenzje znajdziecie w specjalnej zakładce Recenzje książek.

Wielu blogerów marzy o tym, aby kiedyś otworzyć własną restaurację czy też kawiarnię, cukiernię. Ja skrycie też mam takie małe marzenia, czy się kiedyś spełnią? Kto wie :-). Na razie prowadzę restaurację w domu, dla siebie i męża, codziennie mam inne menu. Czy jest jakaś restauracja, która codziennie serwuje inne dania? :-)

Dzisiaj mam dla Was kolejny smakowity kąsek - książka Imogen Edwards-Jones oraz autora anonimowego pod tytułem Restauracja Babylon.

Restauracja Babylon recenzja

środa, 16 lipca 2014

E. Flumeri, G. Giacometti - Miłość jest jak toskański deser

Dzień dobry! 

Dzisiaj wedle mojej obietnicy, nowa recenzja książki, akurat idealnie tydzień po pierwszej recenzji. O "Apetycie" Philipa Kazana przeczytacie tutaj. 

"Miłość jest jak toskański deser" autorstwa Elisabetty Flumeri i Gabrielli Giacometti to typowa kobieca lektura, można by rzec, że romansidło z wątkiem kulinarnym w tle.

Elisabetta Flumeri i Gabriella Giacometti


wtorek, 15 lipca 2014

Omlet z pomidorami i serem

Dzień dobry!

Staram się wytrwać w postanowieniu przygotowywania ciekawych śniadań, więc do łask powracają omlety.

Szybkie i smaczne danie, delikatna odmiana od tradycyjnego jajka sadzonego. Omlet można przyrządzić ze wszystkim, czy to warzywa, czy wędlina, nawet same zioła wystarczą. Ja pokusiłam się o dodanie świeżych pomidorków koktajlowych i sera. Smaczne i syte śniadanie - czyli idealny początek dnia!



Zapraszam!


poniedziałek, 14 lipca 2014

Sałatka z mizuną, serem korycińskim i kurczakiem

Dzień dobry!

Zaczynamy nowy tydzień propozycją smakowitej sałatki. Jej podstawą jest mizuna czyli japońskie zioło, nazywane też japońską musztardą. Pierwszy raz miałam okazję ją spróbować od Klaudyny z Ziołowego zakątka, ponieważ uprawia ją w swojej rodzinnej miejscowości.

Niby zioło jak zioło, wygląda nieco jak endywia, a smakuje jak musztarda! Tak, ma delikatny posmak musztardy :-). Zdecydowanie polecam do spróbowania, w Krakowie do kupienia na przykład na Hali Targowej, na samym końcu stanowisk warzywno-owocowych.

Sałatka z serem korycińskim

Postanowiłam połączyć ją z serem korycińskim, piersią z kurczaka, pomidorami, migdałami, żurawiną... wariacja w sumie z tego co miałam pod ręką, ale bardzo smaczna i ciekawa!

Zapraszam!

piątek, 11 lipca 2014

Tosty z kozim serem i borówkami

Dzień dobry!

Przede mną kolejne postanowienie - muszę przestać jeść monotonne śniadania, a zamiast nich wprowadzić coś ciekawszego i smaczniejszego. Koniec z jajkiem sadzonym czy kanapką z wędliną. Pora na coś fajniejszego! Czy wytrwam? Zobaczymy... bo kiedy jestem jeszcze zaspana, kiepsko z moją kreatywnością.

Tosty z kozim serem i borówkami


Chociaż wczorajsze tosty są niczego sobie. Kozi ser (dorwałam taki w plasterkach w Lidlu), borówki, tymianek to bardzo smaczne połączenie, zdecydowanie godne polecenia! Zamiast borówek możecie użyć żurawiny lub dowolnej słodkiej konfitury. Tak, jadłam ser kozi z konfiturą pomarańczową, figową, a nawet truskawkową. Każda się idealnie sprawdziła.

Spróbujecie?

czwartek, 10 lipca 2014

Galette z morelami i lawendą

Dzień dobry!

Galette zawsze podziwiałam na innych blogach, to taki prosty, a jakże wdzięczny wypiek. Kruche ciasto, którym nie trzeba się bawić, aby wylepić nim formę na tartę, wystarczy wyłożyć składniki, założyć do środka brzegi i upiec. Nic trudnego prawda?

Ciasto z morelami


Dlatego też kiedyś musiał przyjść dzień, aż ją samodzielnie zrobię. Sięgnęłam po morele (tak, to te z wczorajszego wpisu) i kwiaty lawendy z własnego parapetu i stworzyłam pyszny deser, którym delektowaliśmy się wczoraj.

Gorąco zachęcam do przygotowania czy to z morelami, czy z innymi letnimi owocami.

Przygotowane wg. przepisu Pauliny.

środa, 9 lipca 2014

Philip Kazan - Apetyt

Dzień dobry!

Jak pewnie zauważyliście, co jakiś czas wrzucam na Instagrama zdjęcia książek, które aktualnie czytam. Pod ostatnim (teraz już czytam coś nowego :-) ) przedostatnim zdjęciem pojawiło się pytanie czy będzie recenzja, odpisałam, że nie, po czym zaczęłam się nad tym głębiej zastanawiać. 

Kiedyś miałam już pomysł wprowadzenia recenzji na bloga, w końcu czytam prawie że jedynie książki z wątkami kulinarnymi, więc idealnie ta tematyka wpisuje się w blog kulinarny. Jaka miała być forma tych recenzji? Filmowa... miałam siedzieć i opowiadać przed kamerą o książkach, jednak mój strach przed kamerą przezwyciężył i pomysł upadł. To, że nagrywałabym te filmy w domu, w spokojnej i miłej atmosferze nic by nie dało, ze stresu zmienia mi się ton głosu, sposób mówienia itd. Więc może jednak pisana forma będzie lepsza? Z tym też może być nie do końca tak jak trzeba. Zapytacie dlaczego? A dlatego, bo nie mam daru do pisania! Napisanie nawet wstępu przed przepisem to jest dla mnie trudna sprawa, a co dopiero czegoś dłuższego (w dłuższych tekstach na bloga pomaga mi Mateusz, świetnie sobie radzi!). Ćwiczenie czyni mistrza, dlatego też recenzje będą się pojawiać co jakiś czas, bo czasem mam fazę na czytanie książki za książką (tak jak teraz), a czasem nie, więc nie będę deklarować Wam, że co tydzień, te recenzje będą się pojawiać.  

Przejdźmy do sedna, dzisiaj mam dla Was recenzję książki Philipa Kazana pod tytułem "Apetyt". Jakie są moje wrażenia? Zapraszam do lektury!

Recenzja Apetyt Philip Kazan

wtorek, 8 lipca 2014

Lody kokosowe

Dzień dobry!

Mamy lato w pełni, żar leje się z nieba. Nie chce się nam gotować, stać w oparach gotujących się dań. Żywilibyśmy się najchętniej tylko lodami, koktajlami, mrożoną kawą czy herbatą. Dlatego też dzisiaj przepis na lody.

Domowe lody kokosowe


Lody dla fanów kokosa, ponieważ nie znajdziecie w nich gładkiej, delikatnej konsystencji, a wyraźną fakturę wiórków kokosowych, które wypełniają całe lody.

Zapraszam!

sobota, 5 lipca 2014

Sałatka z bobem, boczkiem i jajkami

Dzień dobry!

Kiedy przychodzi wiosna pojawiają się nowalijki, botwinka, wiele świeżych warzyw, kiedy przychodzi lato, pojawiają się wyczekiwane owoce, truskawki, czereśnie, jagody i pojawia się też bób!

Bób, który mimo moich chęci, nigdy nie trafiał do żadnego dania, tylko był zjadany od razu, nawet parzący w palce, prosto z garnka, w którym się gotował.

Czasem już było blisko, aby trafił do jakiejś sałatki, ale wiecie, jedno ziarenko do miski, dwa do buzi... i koniec końców wiele do obiadu nie zostawało :-). Tym razem podjadałam tylko odrobinę i w ten oto sposób mogę zaprezentować Wam całkiem fajną sałatkę.

Dania z bobem


Bób, jeszcze lekko chrupiący, podpieczony boczek, jajka, odrobina sera i pomidorów. Bardzo smaczne i pasujące do siebie połączenia smaków. Polecam, póki bób jest na straganach, cieszmy się jego smakiem! :-)

środa, 2 lipca 2014

Domowe pieczonki (prażonki, duszonki)

Dzień dobry!

Pieczonki (lub duszonki, prażonki, prażuchy, dymfoki) to potrawa tradycyjna dla Jury Krakowsko-Częstochowskiej, chociaż słyszałam, że to danie jest znane również w innych częściach Polski, pod innymi nazwami np. na podkarpaciu pod nazwą kociołek.

Zazwyczaj przygotowuje się je w żeliwnym garnku, na ognisku, jednak jeśli nie mamy garnka czy warunków do zorganizowania ogniska, to zawsze zostaje przygotowanie ich w domu.

Domowe duszonki


Dlatego też dzisiaj zamieszczam dla Was ten przepis. Jest niesłychanie prosty, to pyszne danie jednogarnkowe, na pewno przypadnie Wam do gustu.

Zapraszam!