Dzień dobry!
Wyznaję zasadę, że śniadanie nie musi być nudne, chociaż nie zawsze udaje mi się takie śniadanie przygotować. Czasem lenistwo bierze górę i na śniadanie jem kanapkę czy też jajko w różnych odsłonach (sadzone, na miękko, czasem prosty omlet z tym co jest pod ręką). Dlatego też w weekendy staramy się przygotować coś ciekawszego, w końcu można leniwie wstać z łóżka, na spokojnie przygotować śniadanie.
Takim śniadaniem w ostatni weekend była sałatka we włoskim stylu. Połączenie klasycznego caprese czyli pomidorów i mozzarelli z sałatą i szynką parmeńską.
Niezwykle smaczna, mimo swojej prostoty, kolorowa, optymistycznie nastawiająca na nowy dzień.
Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu.
Zapraszam!
Pora coś zjeść! Zawsze sprawdzone i proste przepisy oraz apetyczne zdjęcia. Blog kulinarny z Krakowa. poracoszjesc.pl
środa, 30 kwietnia 2014
wtorek, 29 kwietnia 2014
Szaszłyki drobiowo-warzywne z sosem z mango i mięty
Dzień dobry!
Mieszkasz w bloku? Nie masz działki? Nie chcesz denerwować sąsiadów, a masz wielką ochotę na grilla?
To nie jest sytuacja bez wyjścia! Wystarczy sprawić sobie grill elektryczny, który będzie przydatny nie tylko do grillowania, ale też do zapieczenia na przykład kanapki z serem :-).
Ponadto taki grill jest znacznie zdrowszy niż grillowanie na klasycznym, ma nawet funkcję odciekania tłuszczu (ustawia się go pod kątem) i dzięki temu uzyskamy zdrowy, dietetyczny posiłek.
Przekonałam Was?
Zatem pora na przepis! Pyszne drobiowo-warzywne szaszłyki z dodatkiem orzeźwiającego sosu z mango i mięty. Ciekawe połączenie? Jak najbardziej, do tego bardzo smaczne!
Zapraszam!
Mieszkasz w bloku? Nie masz działki? Nie chcesz denerwować sąsiadów, a masz wielką ochotę na grilla?
To nie jest sytuacja bez wyjścia! Wystarczy sprawić sobie grill elektryczny, który będzie przydatny nie tylko do grillowania, ale też do zapieczenia na przykład kanapki z serem :-).
Ponadto taki grill jest znacznie zdrowszy niż grillowanie na klasycznym, ma nawet funkcję odciekania tłuszczu (ustawia się go pod kątem) i dzięki temu uzyskamy zdrowy, dietetyczny posiłek.
Przekonałam Was?
Zatem pora na przepis! Pyszne drobiowo-warzywne szaszłyki z dodatkiem orzeźwiającego sosu z mango i mięty. Ciekawe połączenie? Jak najbardziej, do tego bardzo smaczne!
Zapraszam!
poniedziałek, 28 kwietnia 2014
Ciasteczka z rabarbarem
Dzień dobry!
Sezon rabarbarowy już w pełni, wszędzie na straganach znajdziemy ten kwaskowaty smakołyk.
Na blogu już znajdziecie kilka przepisów z zeszłego roku , w tym roku pojawi się oczywiście kolejna porcja. Dzisiaj ciasteczka, wkrótce kolejny kompot i ciasto z budyniem.
Mam nadzieję, że znajdziecie coś dla siebie.
Przepis na ciasteczka pochodzi z Food&Friends, nieco zmodyfikowany, ponieważ dżem był zdecydowanie za rzadki.
Do przepisu użyłam zielonego rabarbaru, jeśli użyjecie odmiany czerwonej, dżem będzie różowo-czerwony.
Zapraszam!
Sezon rabarbarowy już w pełni, wszędzie na straganach znajdziemy ten kwaskowaty smakołyk.
Na blogu już znajdziecie kilka przepisów z zeszłego roku , w tym roku pojawi się oczywiście kolejna porcja. Dzisiaj ciasteczka, wkrótce kolejny kompot i ciasto z budyniem.
Mam nadzieję, że znajdziecie coś dla siebie.
Przepis na ciasteczka pochodzi z Food&Friends, nieco zmodyfikowany, ponieważ dżem był zdecydowanie za rzadki.
Do przepisu użyłam zielonego rabarbaru, jeśli użyjecie odmiany czerwonej, dżem będzie różowo-czerwony.
Zapraszam!
czwartek, 24 kwietnia 2014
Wiosenna sałatka
Dzień dobry!
Na targowych straganach coraz więcej nowalijek. Świeże rzodkiewki, botwinka, szpinak. Wszystko wygląda tak wiosennie i kolorowo. Nie sposób się oprzeć, prawda?
Dlatego też dzisiaj przedstawiam Wam bardzo prosty pomysł na sałatkę czy to na śniadanie czy inny posiłek w ciągu dnia.
Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu.
Zapraszam!
Na targowych straganach coraz więcej nowalijek. Świeże rzodkiewki, botwinka, szpinak. Wszystko wygląda tak wiosennie i kolorowo. Nie sposób się oprzeć, prawda?
Dlatego też dzisiaj przedstawiam Wam bardzo prosty pomysł na sałatkę czy to na śniadanie czy inny posiłek w ciągu dnia.
Mam nadzieję, że przypadnie Wam do gustu.
Zapraszam!
środa, 23 kwietnia 2014
Babeczki z kremem z mango i pomarańczy
Dzień dobry!
Któż nie lubi babeczek, delikatnych i puszystych, przykrytych owocowym kremem ze słodką dekoracją. Cieszą oko, cieszą podniebienie.
Dzisiaj prezentuję Wam przepis na przepyszne babeczki, nieco tropikalny krem, delikatne ciasto. W sam raz na wiosenny dzień. Dodatek mięty wprowadzi element orzeźwiający :-).
Zapraszam!
Któż nie lubi babeczek, delikatnych i puszystych, przykrytych owocowym kremem ze słodką dekoracją. Cieszą oko, cieszą podniebienie.
Dzisiaj prezentuję Wam przepis na przepyszne babeczki, nieco tropikalny krem, delikatne ciasto. W sam raz na wiosenny dzień. Dodatek mięty wprowadzi element orzeźwiający :-).
Zapraszam!
sobota, 19 kwietnia 2014
Wesołych Świąt!
Dzień dobry!
Kochani czytelnicy życzymy Wam zdrowych, wesołych i pełnych pysznych smakołyków Świąt Wielkiej Nocy!
czwartek, 17 kwietnia 2014
Szaszłyki owocowe z orzeźwiającym serkiem i ciastkami belVita
Dzień dobry!
Czasami bywa tak, że rano nie masz czasu na zjedzenie śniadania, a wypicie kawy na pusty żołądek nie jest żadnym rozwiązaniem. Bywa i tak, że budzisz się zaspany do pracy i błagasz swoja ukochaną połówkę, aby coś Ci szybko przygotowała i zapakowała do pudełka, na wynos, kiedy Ty w biegu szukasz skarpetek do pary.
Jaki jest na to sposób? Wystarczy wieczorem, dzień wcześniej przygotować zbilansowane śniadanie i zapakować je sobie do pudełka śniadaniowego, schować do lodówki i przed wyjściem do pracy zabrać je ze sobą. Nieraz już widziałam jak mąż nic nie przygotowywał sobie rano do jedzenia i wychodził do pracy. A jak się go pytałam popołudniu co jadł to, że albo coś kupił po drodze, albo że był na stołówce i że obiad nie był tak dobry jak w domu.
Każde śniadanie powinno być zbilansowane, czyli powinny się w nim znaleźć zarówno węglowodany (złożone, których dobrym źródłem są produkty zbożowe), tłuszcze jak i białka (nabiał, produkty mleczne), ale nie tylko, ponieważ ważne są również witaminy, składniki mineralne i błonnik (które znajdziemy w owocach i warzywach). Zakłada się, że śniadanie powinno zaspokajać ok. 1/4 zapotrzebowania energetycznego, a więc powinno mieć około 400 kcal.
Podsumowując wystarczy porcja produktu zbożowego, owoc (lub warzywo), produkt mleczny i ciepły napój, a zbilansowane śniadanie będzie gotowe.
Zdecydowana większość ludzi na śniadanie jada kanapki, ale może pora przełamać tę rutynę i przygotować coś bardziej kreatywnego? Jest wiele produktów zbożowych, które można wykorzystać.
Z pomocą przychodzą ciastka belVita! Stworzone specjalnie z myślą o śniadaniu, gdyż w ich składzie znajdziemy nie tylko 5 zbóż, ale też potrzebny nam błonnik, witaminy i żelazo.
Dlatego też dzisiaj przedstawiamy Wam pomysł na smaczne, pożywne i bardzo kolorowe śniadanie do którego wykorzystaliśmy nowe ciasteczka belVita Pyszne Nadzienie Truskawki i Jogurt naturalny. Gwarantujemy również, że Wasi współpracownicy nie oderwą wzroku od Waszego śniadania i będą chcieli byście się z nimi podzielili.
Za oknem wiosna, kwitną kwiaty, lato już tuż tuż, więc szaszłyki owocowe z truskawkami i melonem to świetna alternatywa dla nudnego śniadania.
Zapraszam!
środa, 16 kwietnia 2014
Podsumowanie wspólnego pieczenia ciasteczek z okazji Dnia Czekolady
Dzień dobry!
Kilka dni temu zamieściłam przepis na czekoladowe ciasteczka i zaprosiłam Was do wspólnego pieczenia.
W końcu w sobotę odbył się Dzień Czekolady, wobec takiego dnia nie można przejść obojętnie :-).
Na facebooku powstało wydarzenie, zaprosiłam do udziału wiele osób i pozostało mi trzymać kciuki, aby ktoś się skusił na upieczenie ciasteczek, w których miały się znaleźć aż 4 tabliczki czekolady!
Jaka była moja radość, kiedy kolejne osoby dołączały do wydarzenia i piekły ciasteczka.
Nawet postanowiłam poinformować autorkę przepisu czyli Sigrid Verbert o akcji, zobaczcie co napisała :-)
Kilka dni temu zamieściłam przepis na czekoladowe ciasteczka i zaprosiłam Was do wspólnego pieczenia.
W końcu w sobotę odbył się Dzień Czekolady, wobec takiego dnia nie można przejść obojętnie :-).
Na facebooku powstało wydarzenie, zaprosiłam do udziału wiele osób i pozostało mi trzymać kciuki, aby ktoś się skusił na upieczenie ciasteczek, w których miały się znaleźć aż 4 tabliczki czekolady!
Jaka była moja radość, kiedy kolejne osoby dołączały do wydarzenia i piekły ciasteczka.
Nawet postanowiłam poinformować autorkę przepisu czyli Sigrid Verbert o akcji, zobaczcie co napisała :-)
Poniżej zobaczycie zdjęcia uczestniczek wspólnego pieczenia, kolejność przypadkowa. Dziękuję Wam dziewczyny za udział!
Babka z advocaatem
Dzień dobry!
Ten przepis już gościł na blogu w grudniu 2012. Jak ten czas szybko leci! Z okazji nadchodzącej Wielkanocy postanowiłam go odświeżyć specjalnie dla Was.
Prezentuję Wam przepyszną, puszystą, wilgotną i delikatną babkę z advocaatem. Zakochacie się w niej od pierwszego wejrzenia. Dotychczas to ciasto wykańczałam lukrem z soku z cytryny, jednak teraz postanowiłam zaszaleć i lukier przygotowałam również z likierem. To był strzał w dziesiątkę.
Z ręką na sercu mogę Wam ten przepis polecić, liczę, że zdecydujecie się znaleźć dla tej babki miejsce na swoim świątecznym stole.
Zapraszam!
wtorek, 15 kwietnia 2014
Gulasz wołowo-warzywny z wolnowaru
Dzień dobry!
Mimo, że święta już za pasem, to trzeba przygotowywać całkiem normalne obiady. Takim oto obiadem jest przepyszny gulasz, który przygotowałam w wolnowarze.
Kiedy dostałam to urządzenie od firmy Russell Hobbs miałam nieco obaw. Słyszałam i czytałam, że można włożyć tam np. kurczaka w całości i już za kilka godzin gotowania się nie będzie surowy, a będzie za to bardzo soczysty i aromatyczny - i tak właśnie było, bo pierwszym daniem jakie przygotowaliśmy był kurczak, kiedyś podzielimy się przepisem na niego.
Tymczasem kolejnym testem była wołowina, czyli mięso, które potrzebuje trochę czasu, aby zmięknąć. Wołowina miała być mięciutka, rozpadająca się od naciśnięcia widelcem i również taka właśnie była!
Zawdzięczała to powolnemu gotowaniu w niskiej temperaturze. Wolnowar ma 2 stopnie ustawienia temperatury plus funkcję podtrzymywania ciepła. Pierwszy z nich to 1 czyli powolne gotowanie w temperaturze około 70-90 stopni, drugi 2 to tzw. "szybkie gotowanie" w ok. 100 stopniach. Wystarczy nastawić urządzenie rano, a już za kilka godzin będzie można cieszyć się smacznym obiadem.
Już nie mogę się doczekać sezonu na robienie przetworów, ponieważ w wolnowarze będą się robić same! :-)
Zapraszam!
poniedziałek, 14 kwietnia 2014
Konkurs z kłopotkami
Dzień dobry!
Jak zauważyliście na blogu pojawił się przepis na 'kłopotki'.
Do wygrania są 2 egzemplarze książki "Wymarzony dom", ufundowane przez Wydawnictwo Znak. Wysyłka nagród tylko na terenie Polski.
Wybiorę 2 najsmaczniejsze przepisy na 'kłopotki'. Konkurs trwa od 14.04 do 16.04 do godziny 12:00.
Powodzenia!
Obiecałam Wam konkurs, a więc oto on!
Jak zauważyliście na blogu pojawił się przepis na 'kłopotki'.
Czym są 'kłopotki' dowiecie się z jednego z poprzednich wpisów.
Zadanie konkursowe :
opisz swoje 'kłopotki'. Może to być w formie przepisu, opisu, jak również zdjęcia (w konkursie można wziąć udział też na facebooku).
Opis lub przepis dodaj tutaj, w komentarzu.
Opis/przepis ze zdjęciem dodaj na facebooku.
Do wygrania są 2 egzemplarze książki "Wymarzony dom", ufundowane przez Wydawnictwo Znak. Wysyłka nagród tylko na terenie Polski.
Wybiorę 2 najsmaczniejsze przepisy na 'kłopotki'. Konkurs trwa od 14.04 do 16.04 do godziny 12:00.
Powodzenia!
sobota, 12 kwietnia 2014
Ciasteczka z gorzką czekoladą
Dzień dobry!
Dzisiaj mamy szczególny dzień... dzisiaj jest Dzień Czekolady!
Nie można przejść obojętnie wobec takiego święta, więc wpadłam na pomysł zaproszenia moich czytelników, zarówno tych blogujących jak i nie, do wspólnego upieczenia pysznych, mocno czekoladowych ciasteczek wg. przepisu Sigrid Verbert, znalezionego w jej książce "Smakowite prezenty".\
Ciasteczka są chrupiące na zewnątrz, w środku lekko miękkie, o konsystencji brownie. Kilka osób już je upiekło i nieco odbiegały od wyglądu moich, więc pamiętajcie, że rodzaj użytej czekolady może mieć na to wpływ.
Jeśli zdecydujecie się upiec te ciasteczka to zapraszam Was do pokazania ich na wydarzeniu na Facebooku.
Gorąco zapraszam!
czwartek, 10 kwietnia 2014
Kłopotki babeczki podwójnie czekoladowo-pomarańczowe
Dzień dobry!
Niedawno dostałam od Asi bardzo ciekawą propozycję wspólnej kulinarnej akcji. Asia jakiś czas temu recenzowała książkę Magdaleny Kordel pod tytułem "Wymarzony dom". Tak się jej książka spodobała, że postanowiła zachęcić mnie, jak również kilka innych blogerek do jej przeczytania, a później przygotowania 'kłopotków'.
Często mam tak, że wpadam w wir czytania książek, jedna za drugą. Później to niestety mija, a półka się zaczyna uginać, bo mimo braku systematycznego czytania, książki nowe się ciągle pojawiają. Często taki "wir" zaczyna się od podróży pociągiem, bo co innego można robić w pociągu, kiedy podróżuje się samemu? Kiedy dostałam wiadomość od Asi byłam w trakcie czytania innej książki, skończyłam ją akurat dzień przed tym, jak pocztą przyszedł "Wymarzony dom", skończyłam go czytać wczoraj około 3 w nocy. Bardzo przyjemna i wciągająca lektura. Bardzo dziękuję Asiu, że zaprosiłaś mnie do tej akcji :-). Tymczasem wróćmy do 'kłopotków'.
Często mam tak, że wpadam w wir czytania książek, jedna za drugą. Później to niestety mija, a półka się zaczyna uginać, bo mimo braku systematycznego czytania, książki nowe się ciągle pojawiają. Często taki "wir" zaczyna się od podróży pociągiem, bo co innego można robić w pociągu, kiedy podróżuje się samemu? Kiedy dostałam wiadomość od Asi byłam w trakcie czytania innej książki, skończyłam ją akurat dzień przed tym, jak pocztą przyszedł "Wymarzony dom", skończyłam go czytać wczoraj około 3 w nocy. Bardzo przyjemna i wciągająca lektura. Bardzo dziękuję Asiu, że zaprosiłaś mnie do tej akcji :-). Tymczasem wróćmy do 'kłopotków'.
Czym są owe 'kłopotki'? To wypieki jednej z głównych bohaterek. Kiedy ma kłopoty, wchodzi do kuchni i piecze pyszne rogaliki, które później sprzedaje w swojej herbaciarni. Ja również miałam przygotować swoje 'kłopotki'. Okazuje się, że nie mam jednego przepisu, który zawsze przygotowuję z okazji złego humoru lub jakiegoś niepowodzenia. Zawsze w takich sytuacjach piekę coś słodkiego, tak też teraz, nie mogło być inaczej. Padło na babeczki.
Dlaczego przygotowałam akurat taki wypiek?
Babeczki zawsze cieszą oko i podniebienie, więc zdecydowanie podnoszą na duchu swoją obecnością i smakiem. Czekolada wyzwala endorfiny, a aromat pomarańczy jest relaksujący i uspokajający. Spróbujcie zjeść taką babeczkę w trakcie kąpieli z dodatkiem pomarańczowego olejku lub płynu. Gwarantuję Wam świetny relaks!
Już wkrótce ktoś z Was też będzie mógł się zagłębić w lekturę "Wymarzonego domu", ponieważ będę miała dla Was 2 książki. Zaglądajcie na bloga! A tymczasem zapraszam do upieczenia babeczek, są wilgotne, słodkie, mocno czekoladowe z wyraźną nutą pomarańczy. Idealne połączenie.
środa, 9 kwietnia 2014
Chleb tygrysi (Dutch Crunch Bread)
Dzień dobry!
Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować całkiem oryginalny chlebek, który miałam okazję przygotować w zeszłym tygodniu w ramach akcji "Wypiekanie na śniadanie".
Chleb tygrysi miałam okazję zobaczyć już kilka miesięcy temu w jednej z krakowskich piekarni, oczywiście kupiłam go, żeby spróbować. Charakteryzował się właśnie taką chrupiącą i popękaną skórką. Jak ją uzyskać? Zaraz się przekonacie.
Szczerze mówiąc nie wiem skąd się wzięła polska nazwa tego chlebka, ponieważ bardziej przypomina żyrafę lub żółwia (może nawet panterę), niż tygrysa. Chociaż kto wie, może właśnie Tobie uda się uzyskać pęknięcia tak prążki tygrysa? :-)
Autorką przepisu jest Bernadeta.
Zapraszam!
Dzisiaj chciałabym Wam zaprezentować całkiem oryginalny chlebek, który miałam okazję przygotować w zeszłym tygodniu w ramach akcji "Wypiekanie na śniadanie".
Chleb tygrysi miałam okazję zobaczyć już kilka miesięcy temu w jednej z krakowskich piekarni, oczywiście kupiłam go, żeby spróbować. Charakteryzował się właśnie taką chrupiącą i popękaną skórką. Jak ją uzyskać? Zaraz się przekonacie.
Szczerze mówiąc nie wiem skąd się wzięła polska nazwa tego chlebka, ponieważ bardziej przypomina żyrafę lub żółwia (może nawet panterę), niż tygrysa. Chociaż kto wie, może właśnie Tobie uda się uzyskać pęknięcia tak prążki tygrysa? :-)
Autorką przepisu jest Bernadeta.
Zapraszam!
wtorek, 8 kwietnia 2014
Migawki z warsztatów
Dzień dobry!
Zapraszam!
Dzisiaj mam dla Was kolejny post z serii Migawki z warsztatów, czyli zbiór relacji i zdjęć z ostatnich wydarzeń w których miałam okazję brać udział. Przygotujcie sobie kawę, rozsiądźcie się wygodnie i poczytajcie.
piątek, 4 kwietnia 2014
Cukier fiołkowy
Dzień dobry!
Jakiś rok temu pierwszy raz miałam okazję spróbować jadalnych kwiatów i kroczek po kroczku staję się małym kwiatożercą.
Oczywiście sięgam na razie po te najbardziej znane i lubiane kwiaty takie jak stokrotki, róże, czarny bez i fiołki.
Najbardziej pożądany towar ostatnich tygodni! Rosną wszędzie tam, gdzie ich zerwać nie mogę, a to w parku, który ma w regulaminie, aby nie niszczyć zieleni, a to w centrum miasta, przy ruchliwej ulicy... Tylko się zapłakać, bo ich zapach i smak jest tak uwodzicielski, że wielka szkoda, że ich nie mam. Byłam już na 2 kilkugodzinnych wycieczkach po obrzeżach Krakowa i raz wróciłam z 3 łyżkami, a za drugim razem z niczym. Będę szukać dalej, nie poddam się! Ostatecznie zamówię w sklepie z jadalnymi kwiatami o ile się pojawią w ofercie.
Plany są duże bo i konfiturę, galaretkę, nalewkę, syrop i kandyzowane kwiaty bym zrobiła. Zobaczymy jak to będzie :-).
Już się doczekać nie mogę sezonu różanego, aby róże łatwiej było odszukać!
Zapraszam po przepis.
Jakiś rok temu pierwszy raz miałam okazję spróbować jadalnych kwiatów i kroczek po kroczku staję się małym kwiatożercą.
Oczywiście sięgam na razie po te najbardziej znane i lubiane kwiaty takie jak stokrotki, róże, czarny bez i fiołki.
Najbardziej pożądany towar ostatnich tygodni! Rosną wszędzie tam, gdzie ich zerwać nie mogę, a to w parku, który ma w regulaminie, aby nie niszczyć zieleni, a to w centrum miasta, przy ruchliwej ulicy... Tylko się zapłakać, bo ich zapach i smak jest tak uwodzicielski, że wielka szkoda, że ich nie mam. Byłam już na 2 kilkugodzinnych wycieczkach po obrzeżach Krakowa i raz wróciłam z 3 łyżkami, a za drugim razem z niczym. Będę szukać dalej, nie poddam się! Ostatecznie zamówię w sklepie z jadalnymi kwiatami o ile się pojawią w ofercie.
Plany są duże bo i konfiturę, galaretkę, nalewkę, syrop i kandyzowane kwiaty bym zrobiła. Zobaczymy jak to będzie :-).
Już się doczekać nie mogę sezonu różanego, aby róże łatwiej było odszukać!
Zapraszam po przepis.
czwartek, 3 kwietnia 2014
Domowy majonez
Dzień dobry!
Dzisiaj kolejny ukłon w stronę wielkanocnego menu.
Majonez to dobrzy przyjaciel jajek, więc nie powinno go zabraknąć na stole.
Ja proponuję Wam wersję z musztardą, oczywiście jak najbardziej delikatną, aby nie przytłoczyła smaku majonezu.
Wbrew pozorom to nie jest danie bardzo trudne do wykonania, wystarczy się odważyć (tak jak ja!), a nawet i za pierwszym razem wyjdzie! :-)
Przepis na ten majonez znajdziecie również w pierwszym numerze Magazynu Apetyt.
Zapraszam!
środa, 2 kwietnia 2014
Drożdżowa babka topiona
Dzień dobry!
Już wkrótce Wielkanoc, więc pora pomyśleć o wielkanocnych smakołykach.
Ja nie wyobrażam sobie świąt bez drożdżowej baby na stole, sądzę, że Wy również, więc bardzo zachęcam do przygotowania jej na świąteczny stół.
Babka jest wilgotna i delikatna za sprawą moczenia jej w zimnej wodzie. Nie zrażajcie się, ani nie obawiajcie, to działa! :-)
Babka jest dzięki temu całkiem inna niż tradycyjne ciasto drożdżowe.
Przepis znajdziecie również w pierwszym numerze Magazynu Apetyt.
Przepis znajdziecie również w pierwszym numerze Magazynu Apetyt.
Zapraszam!
wtorek, 1 kwietnia 2014
Malinowe latte
Dzień dobry!
Dzisiaj kolejna odsłona owocowego latte po bananowym latte.
Tym razem proponuję Wam bardzo delikatną kawę z nutą malin. Użyłam suszonych malin, jeśli jednak ich nie macie, są inne sposoby - opisałam je na końcu przepisu.
Zapraszam!
Dzisiaj kolejna odsłona owocowego latte po bananowym latte.
Tym razem proponuję Wam bardzo delikatną kawę z nutą malin. Użyłam suszonych malin, jeśli jednak ich nie macie, są inne sposoby - opisałam je na końcu przepisu.
Zapraszam!