Podejmij wyzwanie Fairy czyli warsztaty z Grzegorzem Łapanowskim.

Dzień dobry!

Czas nieubłagalnie płynie, a relacje z warsztatów się piętrzą na dysku mojego komputera, więc dzisiaj pora na krótką relację z warsztatów z Grzegorzem Łapanowskim, które udało mi się wygrać w konkursie Fairy.






Pierwszy raz miałam okazję brać udział w warsztatach pod odkiem Grzegorza, jak również pierwszy raz byłam w SmArtStudio przy ulicy Hożej w Warszawie (swoją drogą ciężko tam było trafić :-) ).


Jakie są moje wrażenia? Grzegorz to człowiek z pasją i widać to na każdym kroku. Od mówienia o jedzeniu, przez przygotowywanie i późniejszą degustację - wszystko smakuje wybornie, jest idealnie dobrane, co tylko potwierdza jego zdolności i wiedzę o kulinariach.


Poza tym jest bardzo miłym i sympatycznym kucharzem, z którym można o wszystkim pogadać :-). Obym miała okazję więcej z nim gotować :-).


Miałam okazję również poznać Jurka Sobieniaka, którego możecie kojarzyć czy to z telewizji, czy z własnej rubryki w czasopiśmie Moje gotowanie. Jurek to kolejna osoba z pasją, dodatkowo o biologiczno-chemicznym wykształceniu, czyli całkiem zbliżonym do mojej ochrony środowiska. Jerzy specjalizuje się w deserach i przygotował rewelacyjne zabayone z bazylią :-)




SmArtStudio? Studio kulinarne utrzymane w bardzo fajnym industrialnym klimacie, surowe ściany, cegły pociągnięte białą farbą, to wszystko tworzy niepowtarzalny klimat i kilka godzin w tym miejscu, w towarzystwie świetnych kucharzy oraz blogerów kulinarnych (w większości) to wspaniała recepta na pyszny wieczór (warsztaty trwały do późnych godzin nocnych).








Cała grupa uczestników została podzielona na dwie grupy i mi przyszło pracować z Grzegorzem. Postanowiłam się samodzielnie zgłosić do przygotowania ryby, ponieważ (i może to zabrzmi głupio lub źle...) nigdy nie filetowałam ryby, a teraz przynajmniej wiem jak się za to zabrać :-).



Fot. Organizator.











Spotkanie oczywiście uznaję za bardzo udane i jeszcze raz dziekuję organizatorom, że mogłam w nim wziąć udział :-).



Krysią i Anią :-)

Pozdrawiam!